Dbaj o siebie w czasie ciąży i po prostu kochaj
Zacznijmy od początku…
Większość rodziców sądzi, że czas na kształtowanie zdrowych nawyków żywieniowych u dziecka zaczyna się wraz z jego narodzinami. Inni sądzą, że pora na to przychodzi, gdy dziecko idzie do przedszkola. Jednak jak udowadnia amerykańskie badanie z 2019 roku, tak naprawdę wszystko zaczyna się jeszcze w życiu płodowym.
W ramach badania naukowcy obserwowali kobiety, które piły alkohol i zażywały narkotyki w czasie ciąży. Narażenie dziecka na kontakt z substancjami psychoaktywnymi prowadzi do niedożywienia, niedostatecznego przepływu krwi i tlenu u płodu. Te czynniki zwiększają ryzyko wystąpienia otyłości w dzieciństwie ponad dwukrotnie.
Jednak naukowcy nie skończyli na tym swojego badania. Postanowili sprawdzić, jak rodzaj rodzicielstwa wpływa na dzieci, które w życiu płodowym były narażone na kontakt z substancjami psychoaktywnymi. Okazało się, że dzieci, którym matki okazywały mniej ciepła, gdy miały 7 miesięcy, tyły najszybciej.
Jaki z tego wniosek?
Poza oczywistym zakazem picia alkoholu, palenia papierosów i zażywania narkotyków w czasie ciąży, warto okazywać ciepłe uczucia swoim dzieciom.
Czy możesz jednak zrobić coś, gdy Twoje dziecko ma więcej niż 7 miesięcy? Tak, i to dużo!
7 rzeczy, które możesz zrobić, aby Twoje dziecko miało odpowiednią masę ciała
- Nie dawaj dziecku słodzonych napojów. Mamy na myśli nie tylko te gazowane, ale również soki owocowe. Sok jabłkowy czy pomarańczowy też jest słodzonym napojem, tak samo napoje izotoniczne. Naucz dziecko pić wodę i mleko, a będzie cieszyło się szczupłą sylwetką.
- Zatroszcz się o to, co je Twoje dziecko. Zacznij od podania mu zdrowego i sycącego śniadania, a do szkoły spakuj mu wodę, własnoręcznie zrobioną kanapkę i warzywo lub owoc. Dając dziecku pieniądze na drugie śniadanie, nie masz wpływu na to, co dziecko kupi, a raczej masz – możesz być pewna, że będą to słodkości.
- W waszej kuchni postaw na warzywa i owoce. Zachęcaj dziecko do próbowania nowych rzeczy. Jeśli podajesz dziecku coś po raz pierwszy, nie zniechęcaj się po jednej próbie. Zwykle dzieci potrzebują wielokrotnego kontaktu z danym warzywem czy potrawą, aby się do niego przekonać. Nie oczekuj też od dziecka, że z apetytem zje surówkę, jeśli Ty sam kręcisz na nią nosem – najlepszy wykład to własny przykład.
- Ogranicz liczbę fast-foodów, jakie spożywacie. Zamiast tego gotuj w domu – tylko wtedy masz pewność co do jakości składników, ilości dodawanej soli i cukru. Możesz gotować na zapas i mrozić całe porcje. Nie krępuj się podawać ten sam obiad dwa dni z rzędu – to już nie te czasy, kiedy kobiety nie pracowały i każdego dnia gotowały różne dwudaniowe obiady.
- Stwórz środowisko w domu, które sprzyja zdrowym decyzjom i nawykom żywieniowym. Schowaj wszelkie słodkości, nie trzymaj zapasu w domu. Na wierzchu niech leżą świeże owoce, a w lodówce – warzywa.
- Chcesz, aby Twoje dziecko uprawiało sport? Uprawiaj go z nim. Nie jesteś asem sportowym? Tym lepiej – swoim przykładem pokażesz dziecku, że nie trzeba nim być, aby się codziennie ruszać.
- Nie patrz na aktywność sportową u swojego dziecko przez czarno-białe okulary – że albo jest najlepsze w piłkę nożną, albo w ogóle nie warto zapisywać go do szkółki. Większość dzieci z natury jest pełna energii, ale nie wie, co z nią zrobić – szczególnie w dzisiejszych czasach. Dbaj o różnorodność form aktywności. Nie nakazuj niczego, obserwuj swoje dziecko i rozmawiaj o tym, która z nich sprawia mu największą przyjemność. Dzięki temu w przyszłości będzie samodzielnie korzystać z różnych form ruchu, bo „uzależni się” – nie od smartfona, narkotyków czy jedzenia – tylko od endorfin wydzielanych po wysiłku fizycznym. Czasem wystarczy po prostu nie zrażać. Może Twoje dziecko nie zostanie drugim Lewandowskim, ale w przyszłości będzie się cieszyć lepszym zdrowiem od swoich rówieśników.
Wystarczy, że wskażesz dziecku drogę i wspólnie nią pójdziecie…