Jelita stanowią tajną broń układu odpornościowego

Wiemy już, że dobre bakterie jelitowe odgrywają ważną rolę w utrzymaniu zdrowia. Badania pokazują, że tryliony przyjaznych mikroorganizmów, które znajdują się w ludzkich jelitach, sprawiają, że ktoś jest szczupły, wygląda młodo i cieszy się dobrą formą zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Naukowcy sugerują, że jelita i dobre bakterie, które się w nim znajdują, współpracują, aby pokonywać pasożyty, wirusy i bakterie. Jednak aby przeżyć, przyjazne mikroorganizmy potrzebują pokarmu, czyli prebiotyków, którego źródłem jest błonnik.

Wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Zawiera cynk, witaminę D, nukleotydy – biologicznie aktywne substancje pozyskane z drożdży Saccharomyces cerevisiae oraz fukoidan z wodorostów Undaria pinnatifida. Preparat polecany jest w okresie przejściowego osłabienia w celu wzmocnienia organizmu.
Reklama

Niestety, typowa zachodnia dieta, której popularność rośnie w Polsce, składa się głównie z nasyconych tłuszczy i cukru. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca jedzenie pomiędzy 25 a 29 gramów błonnika każdego dnia, ponieważ obniża to ryzyko cukrzycy typu II, choroby serca, udaru mózgu i raka okrężnicy. Jednak nie każdy rodzaj błonnika ma takie same właściwości. Jednym z tych rodzajów błonnika, które w badaniach okazały się skutecznym prebiotykiem, są nukleotydy.

Nukleotydy to coś więcej niż składowa DNA

W badaniu z 2018, nukleotydy nie dość, że zwiększały różnorodność i ilość dobrych bakterii, to jeszcze przyśpieszały reakcję odporności adaptacyjnej, o której pisaliśmy w poprzednim artykule. Szybsza reakcja układu odpornościowego oznacza, że będziesz krócej chorować… o ile w ogóle zauważysz, że Twoje ciało walczy z infekcją. Może być też tak, że organizm zatrzyma ją tak szybko, że nie zdąży się rozwinąć. To jednak niejedyna właściwość nukleotydów. Ze względu na swoje prebiotyczne działanie, nukleotydy wykazują skuteczność w leczeniu zespołu jelita drażliwego (IBS) i przyspieszają gojenie się ran.

Jesień i zima bez grypy i przeziębienia? Pomóż swojej odporności - część II

Fukoidan nie jest nazwiskiem nowego japońskiego reżysera, tylko czymś, co pozwoli Ci przetrwać sezon jesienno-zimowy w dobrym zdrowiu

Innym rodzajem prebiotyku jest fukoidan. Jego egzotyczna nazwa brzmi jak japoński wyraz i słusznie, ponieważ fukoidan pozyskiwany jest z alg brunatnych, które stanowią podstawę azjatyckiej kuchni. Lista prozdrowotnych właściwości fukoidanu jest imponująca, jednak to, co powinno Cię przede wszystkim zainteresować, jest jego wpływ na odporność.

Pamiętasz, jak w poprzednim artykule pisaliśmy o tym, jak działają szczepionki? W dużym skrócie: szczepionki przyśpieszają reakcję odporności adaptacyjnej. Badanie z 2013 roku wykazało, że osobom zaszczepionym na grypę zwiększa produkcję przeciwciał, co polepsza prewencyjne działanie szczepionki. To jednak nie koniec właściwości fukoidanu. Nawet jeśli dojdzie już do zarażenia się infekcją, fukoidan bezpośrednio niszczy bakterie i wirusy, zmniejsza stan zapalny związany z infekcją, a nawet działa przeciwbólowo. Zapomnij więc o „umieraniu” z powodu grypy, nawet w sezonie jesienno-zimowym. Fukoidan sprawi, że, o ile w ogóle zachorujesz, infekcja przejdzie szybko i bezboleśnie.

Fukoidan wpływa pozytywnie nie tylko na odporność

Jednak to nie koniec długiej listy zalet fukoidanu. Poza pozytywnym wpływem na układ odpornościowy fukoidan działa:

  • odchudzająco,
  • antynowotworowo,
  • przeciwutleniająco,
  • przeciwzakrzepowo,
  • odmładzająco,
  • przyśpiesza gojenie się ran.

Oczywiście nukleotydy i fukoidan to nie jedyne substancje występujące w przyrodzie, które usprawnią pracę Twojego układu odpornościowego. Do innych należą probiotyki, witamina D3, kwasy Omega-3, cynk, witamina A i C.

Jednak połączenie nukleotydów i fukoidanu to coś, co szczególnie przyda Ci się po przebytej infekcji, aby wrócić do formy i nie złapać szybko następnej choroby. Warto również rozważyć specjalny zastrzyk odporności przy chorobach przewlekłych, które stale osłabiają układ odpornościowy. Dzięki temu nie będziesz musiał już obawiać się sezonu grypowego – wystarczy, że pomożesz swojej odporności w codziennej pracy.