
Kaszel mokry – przyczyny, objawy, leczenie
Mokry kaszel to nic złego! Chociaż nikt nie kojarzy go z czymś pozytywnym, tak naprawdę jest naturalnym odruchem obronnym organizmu. Służy do usuwania z dróg
Pieczenie, swędzenie, pękanie, krwawienie – zimą usta naprawdę cierpią. Jak skutecznie i szybko pomóc bolącym wargom? Zdradzimy Wam kilka sprawdzonych metod. Nie pozwólcie, by trudne warunki atmosferyczne zepsuły Wam uśmiech.
Usta to jedna z najdelikatniejszych części ciała. W dodatku ciągle narażona na działanie czynników zewnętrznych. Śnieg, mroźny wiatr, przymrozek – to zjawiska pogodowe, z którymi ustom nie jest do twarzy. Wargom nie pomaga także bardzo suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach. Co zrobić, by były w jak najlepszej formie? Zobaczcie!
Przyczyna pękania ust jest zazwyczaj prosta do zdiagnozowania. To brak odpowiedniego nawilżenia. Trudniejsze zdecydowanie jest zapobieganie przesuszaniu ust zimą. Usta to część ciała, która pozbawiona jest gruczołów łojowych, a co za tym idzie, nie ma warstwy hydrolipidowej (na którą składa się mieszanina łoju, potu i lipidów)1. W związku z tym nie ma ochronnego „płaszcza”, który mógłby zabezpieczać ją przed utratą wilgoci i negatywnym oddziaływaniem czynników zewnętrznych.
Nie dość, że skóra na ustach nie ma warstwy okluzyjnej, to jeszcze jest aż siedmiokrotnie cieńsza od skóry na pozostałych częściach twarzy. Naczynia krwionośne prześwitują wręcz przez brodawki łącznotkankowe, dzięki czemu usta mają naturalnie czerwonawą barwę. W wargach nie ma także melaniny, czyli pigmentu, który, między innymi, chroni skórę przed działaniem promieni UV.
Wysuszenie to jeden z najczęstszych problemów ust. Najczęściej do przesuszenia ust prowadzą czynniki zewnętrzne. Kiedy skóra ust nie jest wystarczająco nawilżona, szybko robi się szorstka. Naskórek traci gładkość. Często kolejnym krokiem jest jego łuszczenie się. Na tym etapie skóra zaczyna pękać. Bardzo często dochodzi do drobnego krwawienia i powstawania niewielkich ranek.
Przesuszone usta to nie lada problem. Pęknięte usta są nie tylko przyczyną dyskomfortu, a nawet i bólu, ale także nie wyglądają estetycznie. Próba zamaskowania tego defektu kolorowymi szminkami daje jeszcze gorszy efekt.
Uczucie pieczenia i suchości warg powoduje u niektórych osób odruch oblizywania ust. Choć chwilowo naniesienie własnej śliny na wargi może dać poczucie nawilżenia, w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.
Oblizywanie ust i nadmierna produkcja śliny tak naprawdę powoduje ich jeszcze większe przesuszenie i podrażnienia. Enzymy trawienne zawarte w ślinie prowadzą do „ścierania” skóry. Finalnie, zwłaszcza zimą, odruch przesuwania językiem po ustach przyczynia się do pojawiania się zajadów. Podrażnione i przesuszone od oblizywania usta są również bardziej podatne na inwazje drożdżaków.
W zimie i późną jesienią, kiedy temperatura oscyluje wokół zera lub słupek rtęci spada poniżej, należy pamiętać także o dokładnym osuszeniu ust. Przed wyjściem z domu w chłodny czy mroźny dzień, delikatnie przetrzyj wargi, które mogą być mokre po umyciu zębów czy kąpieli.
Oblizywanie ust to nie jedyny grzech wielu osób z popękanymi wargami. Mając łuszczącą się skórę ust, niejedna osoba ma nawyk urywania lub odgryzania złuszczonych fragmentów. To ogromny błąd!
Podstawą pielęgnacji ust w sezonie jesienno-zimowym jest regularne zapewnianie skórze warg warstwy okluzyjnej. Przed mrozem i śniegiem dobrze chroni wazelina kosmetyczna, tłusty krem pielęgnacyjno-ochronny, balsam do ust, maść witaminowa oraz oczywiście pomadka ochronna.
Co powinna mieć w składzie idealna pomadka ochronna? Kosmetyki do warg zazwyczaj bogate są w woski oraz utwardzone oleje i dodatkowe składniki nawilżające i wspomagające gojenie. W składzie szminki, której stosowanie ma pomóc na spierzchnięte usta, powinna znaleźć się witamina E, która poprawia elastyczność, zapobiega wysuszaniu i powstawaniu stanów zapalnych.
Sztyfty, masełka, balsamy czy kremy do ust nie powinny również obyć się bez witaminy A (pomaga w regeneracji warstwy podstawowej naskórka, poprawia kondycję warstwy rogowej, zwalcza wolne rodniki oraz reguluje proces keratynizacji), lanoliny i/lub wazeliny (tworzą na delikatnej skórze ochronną warstwę i zmniejszają parowanie wilgoci ze skóry warg i 25 proc.2), prowitaminy B5 (łatwo wnika w głąb skóry i wspomaga regenerację) oraz ceramidów (chronią skórę warg przed utratą wody).
W składzie dobrych sztyftów ochronno-regenerujących do suchych i pękających ust można znaleźć również różnego rodzaju oleje pochodzenia naturalnego. Najczęściej producenci sięgają po oleje z:
Po pierwsze dlatego, że oleje działają natłuszczająco i nawilżająco. Po drugie – intensywnie odżywiają, ujędrniają i regenerują skórę warg.
Niektóre szminki ochronno-regenerujące wzbogacone są również o ektoinę. Ektoina to naturalna substancja – aminokwas, którego człowiek nie jest w stanie wyprodukować samodzielnie. Wytwarzają go jednak ekstremofile, czyli mikroorganizmy żyjące w słonych jeziorach, gejzerach i na pustyniach. Ponieważ organizmy te żyją w skrajnie nieprzyjaznych warunkach, muszą dobrze się przed nimi zabezpieczyć. W tym celu produkują swoją tarczę ochronną – ektoinę.
Dodana do sztyftu do ust ektoina, buduje na skórze dodatkową barierę ochronną. Ektoina wiąże cząsteczki wody oraz nawilża przesuszoną skórę ust. Dodatkowo także łagodzi świąd towarzyszący przesuszonej skórze i wspomaga regenerację naskórka.
O suche i spierzchnięte usta warto zadbać także domowymi sposobami. Są niedrogie, łatwe do wykonania i skuteczne. Jednym z polecanych na forach internetowych zabiegów, które każdy może wykonać w swojej łazience, jest nacieranie warg oliwą z oliwek.
Wystarczy zaopatrzyć się w dobrej jakości oliwę z oliwek. Następnie nalać kilka kropel na palec i nanieść oliwę na usta. Należy trzymać ją na wargach przez około kwadrans, a następnie nadmiar delikatnie usunąć chusteczką. Oliwa z oliwek nie tylko nawilży skórę, ale i odżywi ją cennymi witaminami A, B, C, D i K.
Naturalnym produktem, który bardzo dobrze wpływa na regenerację skóry ust jest również miód. Ten natury cud pełen jest aminokwasów i witamin. Pomaga w gojeniu się ran, nawilża i odżywia nawet najbardziej spierzchniętą skórę ust.
Zniszczone przez zimową aurę usta można również odżywić naturalnym sokiem z aloesu. Dwa, trzy razy dziennie można nałożyć go na popękane usta. W ciągu kilkunastu minut powinien wchłonąć się w naskórek.
Suchej, łuszczącej się skóry ust nie wolno odrywać czy odgryzać. Można natomiast usuwać go przy pomocy samodzielnie przygotowanego peelingu. Raz, dwa razy w tygodniu warto przygotować mieszaninę cukru z oliwą z oliwek i nacierać nią usta. Podobny ścierający masaż ust można wykonać przy użyciu bardzo miękkiej szczoteczki do zębów.
Nie każdy kosmetyk do ust, sprawdzi się w przypadku posiadaczek i posiadaczy suchych i popękanych ust. Powinni oni kategorycznie omijać z daleka wszystkie kosmetyki na bazie alkoholu. Znajdujący się w składzie kosmetyków alkohol przesusza i podrażnia i tak wystarczająco doświadczoną skórę warg.
Lepiej zrezygnować także z kolorowych błyszczyków i szminek. Przed kupnem nowego kosmetyku, koniecznie należy przeczytać skład. Balsamy, pomadki, błyszczyki czy inne specyfiki pełne sztucznych składników mogą bardziej podrażnić i tak już doświadczoną skórę ust. Zdecydowanie lepiej wybrać kosmetyki stworzone na bazie naturalnych ingredientów.
Zimą, kiedy skóra ust jest spierzchnięta i łuszczy się, lepiej odstawić na bok szminki w matowych odcieniach. Kosmetyki kolorowe do ust w matowym wydaniu niestety, zamiast poprawić wygląd przesuszonych ust, tylko ten efekt podkreślają. Zimowa kosmetyczka może obyć się też bez smakowych błyszczyków i innych preparatów do ust. Ich kuszący smak i zapach zachęca do oblizywania ust.
O kondycję skóry należy dbać nie tylko od zewnątrz, ale i od wewnątrz. Sposobem na kuszące usta nie są jedynie domowe ale również dobre nawyki. Na stan skóry, także tej pokrywającej wargi, wpływ ma właściwa dieta i odpowiedni poziom nawodnienia.
Chociaż zimą nie czujemy aż takiego pragnienia jak latem, warto pamiętać o codziennym wypijaniu optymalnej ilości czystej wody. Rutyną, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym o włączaniu do menu produktów bogatych w witaminy B, E oraz wapń czy magnez.
Zajady, łuszczenie się ust, pękająca skóra na wargach i inne niedoskonałości warg to często manifestacja obniżonej odporności organizmu. O odporność warto dbać szczególnie w sezonie jesienno-zimowym. Regularna aktywność fizyczna, wystarczająca dawka snu, zdrowa dieta czy preparaty na bazie miodu, propolisu, cynku, witaminy C czy kwiatostanu lipy (takie jak Mantusil czy Laktistim) przyczynią się do poprawy kondycji układu immunologicznego.
Aby zachować usta w dobrej kondycji, należy pamiętać o ich regularnej pielęgnacji. W sytuacji, kiedy problemu pękających, zbyt suchych warg nie udaje się pokonać, warto zobaczyć się z lekarzem. Wysuszenie warg może mieć związek z cukrzycą, alergią czy być skutkiem ubocznym zażywania lekarstw.
Może zainteresować Cię także: Kwas hialuronowy to nie tylko hit kosmetyczny. Sprawdź jego prozdrowotne właściwości!
Mokry kaszel to nic złego! Chociaż nikt nie kojarzy go z czymś pozytywnym, tak naprawdę jest naturalnym odruchem obronnym organizmu. Służy do usuwania z dróg
Kaszel to jeden z podstawowych mechanizmów obronnych. Mokry wiąże się z odkrztuszaniem wydzieliny zalegającej w drzewie oskrzelowym. Gdy się pojawia, nie wolno stosować leków hamujących
Szacuje się, że ponad połowa kobiet przynajmniej raz w życiu doświadcza zapalenia pęcherza. U co czwartej z nich może rozwinąć się nawracająca postać tego schorzenia.