1. Ananas przyśpiesza powrót do zdrowia po przewlekłym zapaleniu zatok

Owoc ten zawiera duże ilości bromelainy – enzymu, który od wieków znajduje zastosowanie w medycynie tradycyjnej. Chociaż bromelainę odkryto już w 1867 roku, świat szerzej poznał jej właściwości lecznicze w 1957 roku. Dopiero od niedawna naukowcy wiedzą, że bromelaina stanowi domowy sposób na zatoki.

Wspomaga prawidłowe funkcjonowanie zatok przynosowych, szczególnie w przypadku stanów zapalnych.
Reklama

Badanie przeprowadzone przez niemieckich naukowców w 2005 roku dowiodło, że bromelaina przyśpiesza dochodzenie do zdrowia u dzieci z przewlekłym zapaleniem zatok. Jak? Zmniejszając objawy – katar i ból w okolicach czoła i nosa. Bromelaina poradziła sobie z nimi szybciej niż standardowe leczenie. Badanie objęło 116 dzieci na terenie Niemiec, które cierpiały z powodu przewlekłego zapalenia zatok.

2. Ananas zapobiega rozwojowi astmy

Ryzyko wystąpienia astmy maleje u osób, które jedzą dużo produktów bogatych w pewne składniki odżywcze.

Jednym z tych składników jest beta-karoten, z którego organizm wytwarza witaminę A. Beta-karoten znajduje się w pomarańczowych, żółtych i ciemnozielonych produktach roślinnych. Należą do nich ananasy, mango, papaja, brzoskwinie, brokuły, dynia i marchew.

Unikalny preparat dla dzieci uzupełniający codzienną dietę w naturalne składniki, które uczestniczą w procesach zachodzących w górnych drogach oddechowych: zatokach, jamie nosowej i gardle oraz pomagają w utrzymaniu prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego
Reklama

Badania naukowe sugerują, że jedzenie produktów bogatych w bromelainę zmniejsza objawy astmy.

3. Jedzenie ananasa wzmacnia odporność i zmniejsza stan zapalny

Warto przyjrzeć się bromelainie nie tylko ze względu na jej zdolności do skraca zapalenia zatok. Ten enzym wraz z innymi składnikami ananasa wspiera odporność i zmniejsza stan zapalny.

Badanie z 2014 roku objęło 98 zdrowych dzieci, które podzielono na trzy grupy:

  • pierwsza nie jadła w ogóle ananasów,
  • druga jadła trochę ananasów (140 gramów dziennie),
  • trzecia jadła dużo ananasów (280 gramów dziennie).

Badanie miało na celu sprawdzenie wpływ jedzenia ananasów na odporność.

Okazało się, że u dzieci, które jadły ananasy występowało niższe ryzyko infekcji – zarówno bakteryjnych, jak i wirusowych. Co więcej, dzieci, które jadły najwięcej ananasa (trzecia grupa), posiadały 4 razy więcej granulocytów od pozostałych grup. Czym są granulocyty? To białe krwinki (leukocyty), których zadaniem jest zwalczanie infekcji.

Inne badania dowiodły, że bromelaina reguluje reakcję układu odpornościowego. Wbrew pozorom, większa odpowiedź wcale nie musi być lepsza. Dobrze „wyregulowany” układ odpornościowy reaguje tylko na to, na co powinien zareagować, a ignoruje resztę np. niegroźne pyłki traw. Dzięki temu ma czas na regenerację i przygotowania się na czasy, kiedy naprawdę będzie potrzebny.

4. Ananas stanowi bombę antyoksydacyjną

Składniki odżywcze to nie całe dobro, jakie znajdziesz w ananasie. Są tam również antyoksydanty, takie jak flawonoidy i kwasy fenolowe.

Co więcej, wiele z antyoksydantów występuje w formie związanej. Dzięki temu są one w stanie przetrwać bardziej surowe (ciężkie) warunki w ciele np. kwas żołądkowy, co daje dłużej trwający efekt, np. ochronę przed infekcjami.

Jakby tego było mało, jedna porcja (szklanka) ananasa zawiera aż 40% dziennego zapotrzebowania na witaminę C. Witamina C pomaga organizmowi walczyć z wolnymi rodnikami, które znajdują się w płynach w ciele, np. we krwi. Dzieje się tak, ponieważ witamina C rozpuszcza się w wodzie. Poza tym badania naukowe dowiodły, że witamina C zapobiega infekcjom uszu, przeziębieniom i grypie.

5. Ananas dodaje energii

Czujesz się wiecznie zmęczona, a lekarz wykluczył przyczyny medyczne? Może po prostu brakuje Ci witamin? Ananas pomoże je uzupełnić, ponieważ stanowi bogate źródło manganu i tiaminy (witaminy B1), które dodają energii. Poza tym zawiera dużo witaminy B6, która stabilizuje poziom cukru we krwi, co zapobiega uczuciu senności w ciągu dnia.

6. Ananas poprawia trawienie

Czujesz się ciężko po obiedzie? To może pora na… deser? Jak wspomnieliśmy już w poprzedniej części ananasy zawierają bromelainę, czyli enzym trawienny. Bromelaina należy do proteaz, które rozkładają białka na mniejsze części. Jeśli bromelaina rozbije białko na cząstki, zostaną one łatwiej wchłonięte przez jelito cienkie. Oznacza to, że jeśli zjesz na obiad kotleta (mięsnego lub bezmięsnego), to ananas zjedzony na deser pomoże go przetrawić.

Proteazy dostarczane z zewnątrz są szczególnie cenne dla osób z niewydolnością trzustki. To choroba, w której trzustka nie potrafi wyprodukować wystarczającej ilości enzymów trawiennych.

Jedno badania pokazało, że u osób z niewydolnością trzustki trawienie poprawiło się po suplemencie z bromelainą, w porównaniu do suplementu bez bromelainy.

7. Przyśpiesza powrót do zdrowia po operacji…

Jedzenie ananasów może skracać czas, potrzebny do powrotu do formy po operacji lub treningu. Dzieje się tak ze względu na działanie przeciwzapalne bromelainy.

Wiele badań dowiodło, że bromelaina zmniejsza stan zapalny, opuchliznę i ból, który często występuje po operacji i treningu. Zapobiega tworzeniu się siniaków. Przy tym bromelaina obniża wskaźniki krwi, które wskazują na występowanie stanu zapalnego.

Badanie z 2014 roku objęło osoby, które miały przejść operacją dentystyczną. Przed zabiegiem części podano bromelainę. Co się okazało? Badani, którzy dostali bromelainę odczuwali mniejszy ból i mieli lepszy nastrój niż ci, którzy jej nie dostali. Okazało się wręcz, że bromelaina przyniosła podobny efekt do powszechnie stosowanych leków przeciwzapalnych na receptę, jak diklofenak.

8. …i regenerację po wyczerpującym treningu

Ideą treningu jest doprowadzenie do lekkiego uszkodzenia i wymuszenie regeneracji, co doprowadza do wzmocnienia ćwiczonych mięśni. Jednak wyczerpujący trening stanowi dla organizmu podobne obciążenia, co niektóre zabiegi operacyjne. Mięśnie objęte ćwiczeniami są objęte stanem zapalnym, chwilowo tracą swoją siłę, a ćwiczący jest cały obolały nawet do trzech dni.

Proteazy, takie jak bromelaina, przyśpieszają powrót do formy dzięki zmniejszeniu stanu zapalnego dookoła uszkodzonej tkanki mięśniowej.

Jednak taka deklaracja byłaby niczym bez badania, które może jej zaprzeczyć lub ją potwierdzić. W 2009 naukowcy podzielili uczestników badania na dwie grupy. Obydwie miały odbyć wyczerpujący trening, następnie pierwszej z nich naukowcy podali bromelainę po 45 minutach od treningu. Okazało się, że u osób w pierwszej grupie wystąpił mniejszy stan zapalny. Dzięki temu miały więcej siły niż grupa, której nie podano bromelainy.

Inne badania dowiodły, że bromelaina przyśpiesza regenerację po mikrourazach spowodowanych ćwiczeniami fizycznymi. Wynika z tego, że bromelaina jako suplement potreningowy albo sałatka z ananasem tuż po ćwiczeniach to dobry pomysł.

9. Jedzenie ananasów chroni przed zwyrodnieniem plamki żółtej (AMD)

Gdy przybywa nam lat, rośnie ryzyko wystąpienia zwyrodnienia plamki żółtej. Może to oznaczać nawet utratę wzroku. Według badań częste sięganie po owoce zmniejsza ryzyko utraty wzroku na starość. Z kolei u osób, które jedzą mniej niż 1,5 porcji owoców dziennie, występuje o 36% większe ryzyko zachorowania na zwyrodnienie plamki żółtej związanego z wiekiem. A to jedna z głównym przyczyn utraty wzroku w starszym wieku. Jedna porcja ananasa (80-100 gramów) lub innego owocu uchroni Cię przed tą chorobą i związaną z nią niepełnosprawnością.

Jak widzisz, jedzenie ananasów lub sięgnięcie po ich główny składnik aktywny, enzym trawienny zwany bromelainą, ma nieskończenie wiele korzyści. O dziwo związane nie tylko z trawieniem, ale również z odpornością na infekcje bakteryjne i wirusowe, szczególnie zapalenie zatok. Gdy następnym razem będziesz na zakupach, w dziale z owocami sięgnij po ananasa.